ZAKŁADAM KONTO

AKTUALNOŚCI

Bądź na bieżąco!

Pandemia generuje nowe nawyki. Czy zaprzyjaźnimy się z pracą zdalną?

17.08.2020

W ostatnich miesiącach każdy z nas miał szansę zobaczyć inny świat i go doświadczyć w bardzo dotkliwy sposób. Dla wielu był to czas ogromnych zmian. Ludzie opuścili biura, przenosząc swoje miejsca pracy do domu. Stało się coś niezwykłego, okazało się, że w wielu firmach biura są zupełnie niepotrzebne lub mogłyby być tylko dodatkiem do pracy zdalnej. Przez kilka tygodni zdążyliśmy się przyzwyczaić do pracy w domu, niektórzy ją polubili, inni przekonali się, że nie jest to system dla nich. Czy to rzeczywiście dobra droga, którą powinniśmy kontynuować, czy może, jak już jest lub będzie możliwe, wrócić do swoich wcześniejszych nawyków?

Motywacja wewnętrzna, która czasem zawodzi

Nie jesteśmy przyzwyczajeni, że łączymy pracę zawodową z prywatną i sami organizujemy sobie czas. Zawsze pojawi się coś, co może być dobrym pretekstem do oderwania się od komputera. To jeden z większych problemów, jaki dostrzegli specjaliści oraz osoby zarządzające dużymi firmami. U niektórych obniżyła się wydajność i efektywność pracy. Wynika to m.in. z wewnętrznej motywacji. W biurze nas motywuje przełożony, kolega, który chce być lepszy od nas, a my od niego, przyjaciel, dbający o naszą dobrą opinię bardziej, niż my sami. W domu jesteśmy tylko my i komputer, nikt nie widzi, więc możemy na chwilę odpuścić. Jest wiele czynników, które mogą nas rozpraszać, jak np. kurz na półce, książka, którą zaczęliśmy czytać wczoraj wieczorem, dziecko biegające po podwórku czy nawet jabłka w koszyku, z których wyszedłby wspaniały jabłecznik. Pandemia udowodniła nam, że możemy pracować z domu i jednocześnie ukazała naszą słabość i dużą podatność na wpływ czynników zewnętrznych.

Są jednak dobrze zorganizowani

Nie dotyczy to jednak każdego, ponieważ ludzie mają różne poziomy motywacji i samodyscypliny. Możemy być z natury dobrze zorganizowani, mieć motywacje do działania i bycia coraz lepszymi. Równie dobrze może ujawnić się w nas osoba, nie potrafiąca zapanować nad sobą, kiedy wokół jest mnóstwo rozpraszających bodźców. W niektórych firmach dostrzeżono, że wydajność pracowników wzrosła, potrafią zrobić więcej w krótszym czasie, są bardziej kreatywni. Wynika to m.in. z samodzielnego ustalania harmonogramu dnia. Są ludzie, którym lepiej pracuje się w godzinach dopołudniowych, więc wolą zaczynać pracę o 6.00, a kończyć wcześniej. Inni potrzebują zdecydowanie więcej snu i tylko wyspani są w stanie dobrze myśleć i się skoncentrować, wtedy pracę zaczynają o 11.00, a kończą wieczorem. W trakcie pandemii wielu pracodawców pozwoliło swoim zespołom na więcej, sami mogli ustalać, kiedy pracują. Czasami praca miała charakter zadaniowy, co również dobrze sprawdza się w systemie zdalnym. Zaczęto się więc zastanawiać, czy nie warto jest kontynuować ten trend, jednocześnie udoskonalając go, aby osiągać jeszcze lepsze wyniki.

Co mogą zrobić firmy?

Już wielu pracowników wróciło do pracy, niektórzy wciąż są w domach. Rozważono wdrożenie w niektórych firmach pracy zdalnej, wprowadzając zmiany w systemie wykonywania swoich obowiązków. Dobrą praktyką, na której skorzysta zarówno pracodawca, jak też pracownik, jest korzystanie z wirtualnego biura i przestrzeni coworkingowej. O ile teraz jeszcze dobrze pracuje się nam w domu, po pewnym czasie zechcemy zmienić otoczenie. Wtedy w dowolne dni tygodnia możemy wyjść do biura, gdzie spotkamy się z ludźmi z innych branży. Ponadto za pośrednictwem specjalnej aplikacji DESKTOMY można zarezerwować salę konferencyjną i tym samym regularnie organizować spotkania całych zespołów, działów czy też całej firmy, jeżeli jest ona mniejsza. Pandemia wymusiła na nas w pewnym stopniu zmianę codziennych nawyków, otworzyła nas na to, co nowe i innowacyjne, znane i powszechnie praktykowane za granicą.

Ze wszystkiego możemy wynieść jakąś naukę. Praca zdalna była kiedyś przywilejem, przez pandemię w wielu firmach może stać się standardem. Pamiętajmy jednak, że łączenie strefy zawodowej z prywatną nie najlepiej wpływa na wyniki w pracy, pozwólmy sobie i swoim pracownikom zarówno na pracę w zaciszu własnego domu, jak też wśród ludzi, na zdecydowanie bardziej neutralnym gruncie.